-O tym, akurat nie musisz mi przypominać!-warknęłam.
-Słuchaj, wolność to podstawa-mruknął.
-Skoro moja miłość Ci nie pasuje, znajdź sobie inną dziewczynę-syknęłam.-Taką, któera da Ci tyle wolności, ile sobie zapragniesz.
-Mys, przecież twoja miłość mi pasuje-wymamrotał.
-Nie ma miłości bez wzajemnej troski!-krzyknęłam ze łzami w oczach.-Zawsze trzymałam się takiej wersji!
-Bez tego też się nie obejdzie...
-Skoro tak, to dlaczego nie dajesz mi się sobą zaopiekować?!-załkałam.-Chciałamdla Ciebie dobrze! Ale ty masz to gdzieś!
Diaspan?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz