-To co ona do cholery lubi??To najlepsza zwierzyna jaką jedzą psowate.. mruknąłem wkurzony
Wyglądało na to że znikła.Trochę byłem zły na siebie..No ale ona była złośliwa i specjalnie robiła mi na złość.Jednak wyrzuty sumienia kazały mi jej poszukać..Znalazłem ją w górach.Siedziała i jeżeli dobrze słyszałem to płakała.Zdziwiło mnie to niezmiernie.Postanowiłem podejść..Usiadłem obok niej.Nie była zadowolona z mojej obecności najwyraźniej..w sumie sam bym nie był..
-Ej co się stało??szturchnąłem ją
<Bona?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz