-A to ty..mruknąłem
-Niestety znowu ja..przewróciła oczami i poszła omijając mnie bez słowa.Poszlem za nią.Zauważyłem że poluje na orła bielika więc wkroczylem do akcji i ją powstrzymałem.
-Co ty robisz?warknela
-Powstrzymuję cię od zabójstwa..
-Lecz się! A tak w ogóle ty mnie śledzisz??
-Em..nie..
<Bona?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz