czwartek, 1 maja 2014

Od Nikishy c.d. Rubina

-Za tydzień, albo dwa.
-Szybko...
-Wiem...
Mruknęłam cicho i spojrzałam mu się w oczy.
-To może idziemy na spacer?
-Mam lepszy pomysł!
Uśmiechnął się łobuzersko
-Upolujemy coś, zrobisz nam obiadek i pójdę spać!
-O nie, nie! Trzeba się trochę poruszać, chodź!
Zaśmiałam się i ruszyłam do przodu.
-To dokąd?
Zapytał Rubin
-Hm...Może to miejsce, gdzie spotykają się cztery pory roku? Nie byłam tam jeszcze...

Rubiś??



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz