-niestety nie wynalazłem jeszcze eliksiru na wstrząs mózgu-odrzekłem ponuro
-co...będę tu gnić miesiąc...nie chcę!-Asunie łzy pociekły
-ok zabiorę cię stąd ale miesiąc będziesz kiblować u mnie...nie martw się zapewnię ci taką ochronę jaką tylko mam
-no dobrze...zabierz mnie proszę
Zmieniłem się w człowieka,sprawiłem że Asuna stała się niewidzialna,wziąłem ją na barana
-trzymaj się mnie mocno-szepnąłem do niej
Kiedy wyszliśmy,jak rakieta pobiegłem do sfory
byliśmy u mnie położyłem ją na łóżku i dałem ją pod kroplówkę
-tutaj spędzisz miesiąc
-a ty gdzie będziesz spał?
-w śpiworze
<Asuna?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz