Kerei usiadła,specjalnie to ona nie tryskała radością i energią
przytuliłem ją do siebie
-ej wszystko w porządku? coś cię gryzie?
-nie...tylko nie mam siły.zmęczona jestem
-no to idź się przespać..
Kerei od razu zasnęła na wersalce, Z_Z
<Kerei...brak weny :S >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz