piątek, 1 sierpnia 2014

Od Jellala cd Papaya

-Eee ten..no..nie wiem? dziewczyna zaśmiała się
-Co ci sie śniło?spytałem zdziwiony
-A nie ważne.. mruknęła i wywaliła z łóżka swoją mokrą poduszkę i ukradła mi moją.Po chwili nasza pierzyna była pod władaniem całkowicie tylko i wyłącznie jej ciała i nie miałem się czym przykryć...Nie minęło długo i usnąłem. Sniła mi się Papaya i wszystkie dziewczyny ze sfory które klęczą na kolanach i robią mi dobrze..każda robiła to na inny sposób..Nagle spadłem z łóżka,budząc się,bo pani Papaya miejsca nie miała..Wstałem wkurzony i ruszyłem do kuchni.Wyciągnąłem z lodówki zimnego browara i napiłem się go,siedząc wygodnie w fotelu.Nagle na dół przyszła Papaya..
-Co się znowu stało?spytałem zły
-Nie mogę zasnąć...
-Nie dziwię się jak taki upał a ty przykryta cała..
Ona usiadła mi na kolanach i wzięła piwko i wylała je ,zgniatając pustą puszkę w ręce..
Pociągnęła mnie na górę do sypialni.Znów położyliśmy się na łóżko,tylko że tym razem wywaliliśmy z niego kołdrę i poduszki.Dziewczyna położyła głowę na mojej klacie i szepnęła :
-Teraz jest wygodnie..moja ulubiona poduszka..
Przytuliła się do mnie a mi złość całkowicie przeszła..objąłem ją ręką i tak leżeliśmy,nie mogąc zasnąć...
<Papaya?XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz