Zrobiłam test. Odłożyłam go na bok.
- Mamoo, kochałam Cię... Ale już Cię nie kocham. - mruknęłam zaspana. - Przez Ciebie tu jestem. Dlaczego? - uśmiechnęłam się idiotycznie. Popatrzyłam na wysoką szafkę. Otworzyłam ją.
- Jaki piękny nóż. - zachwycona widokiem "broni" wzięłam ją do dłoni i usiadłam na toalecie.
- Od czego by tu zacząć? - zapytałam. - Może by od rąk? Zrobiły tyle złego... - podcięłam sobie żyły. - Rozpacz...
Odłożyłam nóż. Uderzyłam mocno głową o szafkę. Na mnie spadły przybory do golenia.
- Ostre... - uśmiechnęłam się pod nosem. - Teraz nogi. Poszły w te miejsca gdzie nie powinny...
<< Jellal? >>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz