Spacerowałam sobie przez las. Co chila rozwalałam mrowiska mrówek. Nudziło mi się więc zamieniłam się w człowieka. Poszłam do miasta zrobić zakupy, i kupić jakieś rzeczy...
***
Chodziłam z koczykiem po całym sklepie, ale Papaya zawsze zachowuje się jak dziecko. Przyśpieszyłam wózkiem i co chwila w każdego wpadałam. Niefortunnie wpadłam na Rubina.
-Co ty tu robisz?-spytał masując sobie głowę.
<<Rubin? co za spodkanie :3>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz