Poczułem lekkie ukłucie.Zauważyłem że ktoś urwał mi trochę sierści z ogona więc wstałem i poszedłem za zapachem..jakiś dotąd mi nieznany..W końcu dotarłem do jakiejś małej jaskini z której wylatywał dym i ohydny zapach..kaszląc wszedłem ostrożnie do pomieszczenia..zauważyłem że jakaś nowa suka przygotowuje miksturę...Nagle przestraszona spojrzała na mnie..
-Kto ty? spytała
-Alfa tej sfory..pytanie lepiej kto ty?Nie zapisałaś się..
-A nie wiedziałam że trzeba..
-No to już wiesz..więc ponowię pytanie,jak się zwiesz??
-Enigme..
Pstrykłem i wleciała tu moja księga z piórem.Zapisałem ją jako ostatnią..spisałem jej dokładniejsze info..
-A tak właściwie co ty teraz robisz??
-Miksturę..
-A to po to była ci potrzebna moja sierść..
Suczka spojrzała na mnie zakłopotana..
-Tak,przepraszam..
-Nie nic się nie stało tylko na przyszłość poproś..
Spojrzałem na wyjście..a po chwili na nią..
-A jaka to mikstura?? spytałem z podniesioną brwią i poważną miną
<Enigme?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz