sobota, 24 maja 2014

Od Rubina cd Papaya

Byłem zaskoczony gdy ją ujrzałem.Wstałem,zbierając z ziemi zakupy i wkłądając do wózka..
-A ty co tu robisz??
-Ja?No wiesz..chciałam sobie spróbować jakiś pyszności z ludzkiego miasta a nie ciągle surowe mięso..
-Rozumiem..
-No a ty?
-Ja..em..no..wpadłem z Niką..no wiesz i za niedługo będzie poród a ja muszę wszystko przygotować..
Nagle zza zakrętu wyszła Keysi.Przywitała się z Papayą  i włożyła do mojego wózka pieluchy..Papaya zaśmiała się
-A ty w ogóle wiesz jak to się zakłada??
-Nie! wystawiłem jej język
-Dobry będzie z ciebie ojciec..powiedziała sarkastycznie..
-A ja nie dawno słyszałem dość głośne jęki z twojej jaskini.. powiedziałem ze złośliwym uśmieszkiem.Keysi spojrzała na nas dziwnie i przestraszona..
-Ta..a co nie mogę?
-Możesz tylko bardziej dyskretniej..ciszej bo wszystkich obudziłaś z Brownem! zaśmiałem się na cały sklep.Wszyscy ludzi spojrzeli na nas.
-Ale przynajmniej nie wpadłam,tak jak ty.. powiedziała z zadartym nosem
-Na drugi raz proszę ciszej.. wystawiłem jej język
<Papaya? xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz