gdy zeszliśmy z drzewa Monster miał jakąś małą sprawę do załatwienia, więc poszedł. Ja wróciłam do domu przez mokrą trawę. W domu otrzepałam się i położyłam. Długo mi to nie zajęło aż w końcu zastnełam. Miałam dziwny sen. Ja z Monsterem mieliśmy dwójkę szczeniaków. Był to chłopczyk i dziewczynka. Bardzo byli grzeczni. Kompletnie nie wiem czemu akurat taki! Może już pora? W sumie długo się już znamy. Spałam dość długo aż przyszedł Monster z jedzeniem...
( Monster ? ) | |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz