sobota, 26 lipca 2014

Od Bad Boy'a i Kamy "Znak Życia"

Prawie miesiąc poza sforą mi nie robiło to
problemu ale Kama ona była inna to przez tego Rubina .. czułem jakby to nie moja siostra była.
Szła taka smutna zamyślona pełna uczuć taka słaba psychicznie ze zwieszona głową ..
-Kama Ogarnij się ..
Spojrzała jakby nieobecna
-Utrudniasz mi -powiedziałem stanowczo
-Czemu
-Dzień dnia walki a ty się wyłączasz zapomnij w końcu o nim bo zginiemy
-Powinieneś kogoś sobie znaleźć..
-Po co .. przywiązanie to słabość  .. nie chce stać się taki jak ty !!
-Daj ty mi spokój -warknęła na mnie
Szliśmy w milczeniu ...
Zapadł zmrok wiec nieco lepiej nam się szło .. znowu zatakowały nas jakies magiczne stworzenia
złe dla mnie ale dobre duszyczki z nich .. nie wiem ciężko mnie zrozumieć .. za wszelka cenę chciałem obudzić w Kamie jej dawny zew .. czołem ze tracę  siostrę ..
Po udanej walce myślałem chwile zanim się odezwałem ..
-Nie było fajnie zabijać
-Robimy to dzień dnia .. -mruknęła
-I o to chodzi ogarnij się .. bo stałaś sie słaba .. jak nie ty chodzimy i trenujemy
-Ale ja tesknie
-To wywal to jeba** uczucie bo zginiesz ... !!
skoczyłem na nią wkurzony szarpaliśmy się  po czym gdy emocje opadły powiedziałęm
-Kierujem,y sie na arene
-Jaka
-Walk ..
-Wracasz znowu do tego zycia
-Nie kochana my wracamy ..
Patrzyła niebyt zachwycona ale ruszyła za mną ....



Pozdro ... za 2 tygodnie sie odezwiemy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz