Posłusznie ruszyłem za Luną do Rubina.Trochę się jej bałem..W moim życiu w sumie pojawiają się same silne kobiety xd.Gdy dotarliśmy,zauważyliśmy Rubina,gapiacego się na zdjęcie Kamy.
-Dobry!mruknąłem a Rubi zerwał się z fotela
-Coś chcieliście?spytał ponuro
-Chciałam tylko powiedzieć że już wróciłam..
-Spox,odnotuje to..
-Aż tak tęsknisz za swoją dziewczyną? Weź wyluzuj..zakpiłem
-I mówi to ktoś z którym dziewczyna niedawno zerwała..burknął
-Masz jakiś problem?warknąłem
-Tak,tym problemem jesteś ty!
Zaczęliśmy się kłócić,nie zważając na dziewczynę.Potem zaczęła się krótka bitka którą przerwała Luna.
<Luna?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz