Byłam pod wpływem narkozy. Leżałam na łożku. Czułam, że ktoś mnie obserwuje. Słyszałam głosy w głowie... Nagle zerwałam się. Jednym ruchem wstałam i rozglądnęłam się. Erza upuściła swoje ciasto truskawkowe. Jellal i Rubin przestali się siłować na dłonie.
-Obudziła się nasza Śpiąca Królewna!-krzyknął radośnie Rubin. Wstał i przytulił mnie.
-Ech, ale znamy się..?-zapytałam patrząc na obce mi twarze.
-O kurwa, skutki działania Uranometrii...
<<Buhahahaha >:D>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz