środa, 30 lipca 2014

Od Papayi CD Jellala

Była godzina 3. Ja obudzona brzęczeniem komara wrzeszczałam wymachując rękami i przeklinałam go.
- Jeeeeellal! - krzyknęłam bliska płaczu.
- Co? - chłopak przyszedł zaspany.
- On! - wskazałam na komara
- Nic Ci nie zrobi, tylko krew wypije. - roześmiał się, za co dostał poduszką.
Wyjęłam klucz Horologium i schowałam się w jego środku.
<<Jellal?>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz