Jellal pewnie rozpacza jak małe dziecko..ale ma co chciał.Nie zamierzam wtrącać się do jego życia.Najlepiej będzie gdy będę sama!Albo poślubię ciasto.. rozmarzyłam się nad idiotycznym pomysłem..
W sumie miałam wyrzuty sumienia.Kłócić się z Papayą o chłopaka? To nie w moim stylu..przecież przyjaźń jest ważniejsza od miłości..Wszystko spieprzyłam! Powiedziałam wbijając w drzewo miecz.
[Ktoś?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz