-ocho chyba się zbytnio nachlała-powiedziałem ze strachem
-co ty tam kur*a pierdzielisz?!!-krzyknęła Erza
-aaa eee nic...
-nie pyskuj mi tu!!!-krzyknęła machając mieczem
Dla bezpieczeństwa przywołałem swój miecz
http://artdeco.sklep.pl/galerie/m/miecz-el-cid-campeador-f_852.jpg
-klęcz!!!-krzyknęła
-no klęczę-powiedziałem przerażonym głosem
Naglę przygniotła mnie do ziemi i stała na mnie i krzyczała
-ej gdzie ty jesteś jak cię znajdę to cię chyba zatłukę
-ale...ja jestem pod tobą-wyjąkałem
Erza kręciła głową
-gdzie ty do kur*y nędzy jesteś?!
-jestem pod tobą!!!-krzyknąłem
Erza spojrzała na mnie,i chwyciła mnie za moją czarną koszulę i zaczęła mnie szarpać
-ja cię chyba zatłukę!!!
-a nie zrobisz tego jak ci dam sake?
-zobaczymy...dawaj!!
Podałem jej kolejną butelkę sake
-miało to być dla Kerei..
-co ty tam pierdzielisz?-spytała Erza
-nic...nic-wyjąkałem szybko
Ja i Erza usiedliśmy na trawie i zaczęliśmy pić sake,już po czterech
kieliszkach wymiękłem,zakręciło mi się w głowie i oparłem się o Erzę
ledwo przytomny a ta jeszcze bardziej agresywna zaczęła krzyczeć na
wszystkich co koło niej przechodzili np "co się gapisz glizdo" albo
"zapierdzielaj do biedronki po sake!!!" a ja pół przytomny musiałem się
przysłuchiwać krzykom Erzy,dalej sobie nalewała nie zwracając na
mnie,Erza trąciła mnie
-ej Benek!! nalej mi i sobie!!!
Czknąłem,wbiłem miecz w ziemię i polałem Erzie i mnie i obaj walnęliśmy sobie szklaneczkę sake
<Erza?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz