-Creda, Lemon, Anubis!-powiedziałam biegnąc w stronę dzieciaków.-Mam pomysł!
-Jaki mamo?-dzieci niechętnie wymamrotały to pytanie.
-Chodźmy na spacer! Ale jako psy. Nie przesedzajcie z mocą zmiany w człowieka. No już, transformymerować się.
Anubisowi nie sprawiało to kłopotu. Szybciutko zamienił się w psa i zaczekał na swoje rodzeństwo. Ja chcąc zaprezentować dzieciom zmianę w ludzia poczyniłam to w miarę wolno. Lemon załapał to. Szybko zmienił się w psa. Usiadł posłusznie koło mnie i wpatrywał się w nadal ludzką siostrę. Jednak po chwili stała się psem.
-No to idziemy?-Lemon zadał pytanie już w drodze do lasu.
Pobiegliśmy razem.
***
Biegliśmy truchtem w stronę jaskiń nowych członków. Jednak zaciekawił nas jeden dom.
-,,Cofe''-wyrecytowałam właściciela domku. Wbiegłam tam szybko i zamieniłam się w człowieka. Dzieci zrobiły to samo.
-Oby to nie była jakś zrzęda. Albo gbur.-Creda złapała za swój tasak i zaczęła wywijać nim dookoła. Lemon i Anubis zobaczyli pyszne ciosteczka na srtole i złapali je, po czym schowali się pod stół rozkoszyjąc się czekoladowymi siasteczkami. Ja ucięłam sobie drzemkę na dywanie.
<<Cofe? xd>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz